Skip to content

Jedna z najchętniej przedstawianych przez weneckich artystów jak i przez kupujących ją turystów masek. Pierrot króluje niepodzielnie na wystawach weneckich pracowni. Czasami uśmiecha się do nas zawadiacko a czasami tajemniczo. Nie przeszkadza mu to ronić w tym samym czasie łzy. Czy to łzy smutku za przemijającym czasem czy szczęścia, odpowiedzi musimy szukać w swojej wyobraźni. Jaki jest nie wiemy, bo tajemnicę ukrywa głęboko pod warstwą melancholii. Naszym zdaniem chce nam powiedzieć, że życie trwa, jest piękne i wartościowe nawet to pełne przeciwności i toczy się do przodu z delikatnym uśmiechem, „pomiędzy” i „pomimo”.